Zemsta. Meghan, Harry i wojna Windsorów

Nie wiem, czy szokujące i bomba, a także mam duże wątpliwości, czy zawartość Zemsty spędzi sen z powiek Windsorów. Tom Bower jest starym wyjadaczem, jeśli chodzi o biografie celebrytów i docieranie do ukrytych przed światem informacji. Jednak w tym przypadku muszę się przyznać do pewnego zawodu. I to z dwóch powodów.

Po pierwsze książka pojawiła się z czasowym poślizgiem, spowodowanym pandemią i śmiercią królowej, do której trzeba było się odnieść choćby kilkoma zdaniami. Ten poślizg zadziałał na niekorzyść, ponieważ w czasie od momentu, w którym kończy się opowiadana przez książkę historia, do premiery, media dostały zielone światło w temacie Meg&Harry i puściła tama, skrywająca różne wcześniej niepublikowane informacje, odbierając książce nieco (skandalizujących) niusów. Bower miał odsłonić nieznaną twarz Markle, a skończyło się tym, że potwierdził pojawiające się od kilku miesięcy medialne sensacje.

Po drugie: owszem, mamy sensacje i skandale. Ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że autor przedstawia wyniki swoich śledztw do pewnego miejsca, za którym mógłby się narazić na konsekwencje prawne i nie posuwa się ani pół kroku dalej. Oczywiście trudno tego nie zrozumieć, ale w konstrukcji książki taki zabieg jest nieco irytujący.

Czego się dowiemy? Dość dokładnie poznamy dzieciństwo i młodość Rachel Meghan. Będzie sporo o jej ojcu, zaskakująco mało o matce (i tu niemal fizycznie wyczuwa się granicę, której Bower nie chciał przekroczyć), wejdziemy w świat relacji i znajomości obecnej żony księcia Harrego, dowiemy się, w jaki sposób agentka załatwiała jej kontrakty… Nie jest to lektura przyjemna, ale po niej chyba nikt nie będzie zaskoczony mexitem, ani tym, dlaczego do niego doszło.

Nawet gdybym nie była brytyjską rojalistką, miałabym po tej lekturze ogromne współczucie dla Royal Family. Zwłaszcza, że dobrze wiem, jak wygląda życie z narcystycznym manipulatorem.


Tom Bower
Zemsta. Meghan, Harry i wojna Windsorów / Revenge. Meghan, Harry and the war between the Windsors
przekład: Olga Dziedzic i Paulina Surniak

© 2023, Jo. All rights reserved.

4 Comments

Add Yours
  1. 1
    Quackie

    W sumie bardzo podobne komentarze czytałem po wydaniu biografii Trumpa („W pogoni za sukcesem”/ „Człowiek sukcesu”) – że autorzy bardzo ostrożni ze względów procesowych (a komentator liczył na coś więcej). No ale DT był (jest?) znany z wytaczania procesów i nawet w przypadku przegranej rujnowania przeciwników kosztami.

    • 2
      Jo

      Może nie to, że liczyłam na więcej, bo od jakiegoś czasu to człowiek prędzej nie może się wygrzebać spod niusów o Montecito Duo, niż cierpi na ich niedobór, ale zgrzytały mi rozwlekłe opisy dzieciństwa Meghan i jej męczenia ludzi dokoła różnymi tematami, w zderzeniu z nagłym ucięciem tematu, kiedy robił się naprawdę interesujący. Trochę wyglądało to tak, jakby autor dowoził nas kolejką górską pod same drzwi, a potem sobie przypominał, że w zasadzie, to nikt go nie zapraszał i zaraz uruchomi się alarm.

      Poślizg wydawniczy naprawdę zdmuchnął kilka sensacji, które Bower delikatnie sugerował, a przed premierą wszystkie media trąbiły o nich bez ograniczeń, bo zdjęto tabu i każdy, kto tylko mógł, wyciągał przeróżne historie, nie zawsze prawdziwe, ale wszystkie sensacyjne. Więc w tych okolicznościach książka, która miała być bombą i trzęsieniem ziemi, wypadła bardziej jak przeterminowany niewypał.

Leave a Reply