Blog

We wish you very merry…

Dwa weekendy przed świętami. Przerwa w remontach i awariach. Nawet posprzątane. Można się wreszcie ruszyć w kuchni. Wszyscy […]

Koza

Od wczoraj schodzę na dół i oczom nie wierzę. No jak nie, jak tak. Oczywiście, że po wyjechaniu […]

Ho Ho Ho

Zawsze tak mam. Jak się poużalam nad sobą, to natychmiast okazuje się, że komuś tam się życie po […]

Mikołajki

Z pewnym rozrzewnieniem wspominam codzienne blogowanie… To było świetne ćwiczenie dyscypliny i powrót do używania na co dzień […]

Cisza.

Całe szczęście, że mamy niedaleko domu stołeczną obwodnicę, bo chyba byśmy oszaleli w tej ciszy. Tak, to znaczy, […]

Noc listopadowa

Czasami jest tak, jak teraz. Od tygodnia chodzą te pompy i nawiewnice, podnosząc poziom stresu do granic wytrzymałości […]

Kontrola

Nie macie pojęcia, ile wysiłku kosztowało mnie powstrzymanie się od napisania kuntrol. I jest to całkowicie wyjaśnialne, bo […]

Raporcik

Tak szybciorem, bo tu jest atmosfera hali produkcyjnej i własnych myśli nie słychać, ale nie mam siły odpowiadać […]

Domowy Armageddon

Uważam, że stanowczo zbyt często nadużywa się tego określenia dla zbyt błahych wydarzeń. Ale obecna sytuacja z pewnością […]

Wymówka

Próbuję stworzyć jakiś neologizm z palca (paluszka – idąc przysłowiami) i wymówki, ale chyba główka mi również wysiadła […]

Na pierwszej linii frontu.

Wspięłam się dziś na wyżyny matczynego poświęcenia. Pojechałam z BlueBoyem na rozmowę z nową instruktorką pracy. Autobusem. Wiecie, […]

Kara

Mieliśmy ostatnio dyskusję na temat kary. Dyskusję w szerszym niż nasze gronie i dotyczącą karania dzieci. I choć […]

Jak to się skończyło?

Zadzwonili do szpitala. Znaczy Piter zadzwonił, jak się późnym rankiem zorientował, że się nie zorientował. Okazało się, że […]

Badania kontrolne

Od operacji (2012) BB przechodzi co roku badania kontrolne. Najpierw w Łodzi, gdzie wszystko było w porządku (aż […]

System

Piter się strasznie zżyma. Na system. Że jest beznadziejny, bo naprawdę w XXI wieku i dobie cyfryzacji wszystko powinno być inaczej zorganizowane.

Akupunktura, czyli CZY TO DZIAŁA?

Skończyłam dziś serię zabiegów. Dziesięć wizyt, dwieście dwadzieścia igieł. Ponieważ było kilka przerw, trwało to miesiąc. I nie […]