Blog

Diagnoza

Sporo osób unika diagnozowania, uważając je za etykietowanie. Ba! Są tacy, którzy uważają, że postawienie diagnozy kreuje chorobę, […]

Witaj w Klubie!

Za nami pierwszy miesiąc po powrocie do Kuby do Klubu. Oh boy… Jak by to ująć w skrócie… […]

***

Przed wypadającą jutro 24 rocznicą ślubu urządziliśmy sobie małą wycieczkę. Na Ziemię Przodków.

Dame Maggie Smith

Była dla mnie dowodem tego, że nigdy nie wiesz, co cię czeka. Można całe życie odnosić sukcesy, a […]

Łuk

Od dawna chciałem mieć swój własny łuk. Na treningach ćwiczyłem na łukach klubowych ale własny sprzęt to własny […]

Porażka

Znowu porobiły nam się blogowe zaległości… Słowo daję: nic na to nie poradzę. Ale postaram się uzupełnić.

Tak, przyznaję: poległam. Nie mam z tym problemu, żeby przyznać się do totalnej porażki. Nie zadziałało. Nic a nic.

Z życia Rutyny i Chaosu. Projekty, programy i fundacje.

Postanowiłam zebrać w jednym poście parę tematów, zajmujących ostatnio sporo miejsca w naszych terminarzach i listach TO DO PITER DO CIĘŻKIEJ CHOLERY!

Nie, żeby była to pasjonująca przygoda (chyba, że mówimy o pasji szewskiej), ale może komuś się przyda garść informacji? Ewentualnie dostarczę rozrywki/wzbudzę litość/dam okazję do przemyśleń i okazania empatii. Innych wariantów nie polecam, bo jednak wiecie: ja jestem wiedźma, nawet bez zapasu laleczek voo-doo.

10!

Mamy dziś taką miłą rocznicę: dziesięć lat temu przeprowadziliśmy się do Marcepanowego Szeregowca. Cała historia z nim związana jest wręcz nieprawdopodobna i opowiadałam ją chyba setki razy, ale sami przyznajcie: kiedy, jak nie dzisiaj, jest najstosowniejsza okazja, żeby ją przypomnieć?

Po angielsku

Dwa lata temu siedzieliśmy przy śniadaniu w Gran Caffè ROMA w Giaveno. Świat próbował otrząsnąć się po informacji o wczorajszej śmierci Elżbiety II, a ja zastanawiałam się, dlaczego odejście królowej tak bardzo poruszyło ludzi nie będących jej poddanymi.

Nowy Plan Zajęć

Kończą się wakacje. Nadchodzi czas wyprawek do szkoły, szukania kapci na zmianę i planowania obiadów, które można zapakować do termosu. Niełatwo wyjść ze schematu, w którym żyło się dwadzieścia lat. A właściwie dłużej, jeśli uwzględnić własną edukację… z krótką przerwą na chwilę niezależnej dorosłości. Całe życie.

COVID ’24

Skróciliśmy nasze wakacje, bo nastroje Jakuba wszystkim dawały w kość. Jemu też. A w domu jednak łatwiej je […]

Ferragosto, czyli mała przerwa

Zrobimy sobie teraz małą przerwę w blogowaniu. Nie daję gwarancji, że z tą przerwą nie będzie jak z wakacjami Bilbo Bagginsa, z których szczerze mówiąc: nie zamierzał wrócić, ale nigdy nie wiadomo. Przestało mnie bawić blogowanie, co chyba dało się zauważyć. Z paru powodów. Wszystkie rozumiem i pewnie po prostu chodzi o to, że w życiu pewne formuły się wyczerpują i trzeba sobie zadać pytanie: reanimować czy pozwolić odejść?

BB 24

Zapomniałam o torcie. Przypilnowałam prezentów. Zapakowałam je. Wzdychałam nostalgicznie, kiedy FB podstawiał mi torty z poprzednich lat, również […]

Słoneczna depresja.

Pół wakacji za nami – i to bez względu na to, czy liczymy od czerwca do września, czy […]

Jo na tropie Złotego Księżyca

Spodobał mi się naszyjnik. Właściwie kilka naszyjników, bo teraz nosi się je w zestawach, co mnie trochę zaskoczyło, […]

Stół

Kiedy przeprowadzaliśmy się do Marcepanowego Szeregowca… Nie, wróć! Jak wykańczaliśmy nasz Marcepanowy Szeregowiec, zdecydowaliśmy się na postawienie ścian działowych na parterowym open space. Starzy Czytelnicy wiedzą, o czym mówię. Nowym wyjaśnię.