Walentynki 2024

Kupiłam chłopakom ich ulubiony tort czekoladowy w Batidzie. A potem pomyślałam, że chciałabym zrobić coś dla siebie.

W tym momencie powinnam się zapisać na masaż albo do SPA, ewentualnie chociaż zrobić sobie paznokcie lub kupić sobie Ten Obłędnie Drogi Olejek w l’Occitane… A ja co zrobiłam? Wzięłam się za porządki w Internecie.

Znalazłam w nim wszystkie moje dotychczasowe blogi. Jeszcze te z bloggera. I w pierwszej chwili chciałam to wszystko wysłać w kosmos, bo przecież tradycyjnie przedurodzinowo porządkuję sobie życie. Ale zanim zdążyłam kliknąć w USUŃ, dopadła mnie refleksja, że może jednak warto by coś z tym wszystkim zrobić?

Nie mam jakiejś szczególnej potrzeby „zostawienia czegoś po sobie”, ale trochę głupio tak kompletnie przestać istnieć…

Siedzę i myślę. W głowie hula mi wiatr po pustkowiu. Chyba zejdę na dół i zajmę się łososiem.

Udanych Walentynek!

© 2024, Jo. All rights reserved.

6 Comments

Add Yours

Leave a Reply