W świecie zmiennych wartości i galopujących, niczym w kalejdoskopie, poprawnych politycznie koncepcji, lubię zatrzymać się przy tym, co stałe i wieczne. Dziś mamy najkrótszą noc w roku. Od jutra każdego dnia przybywać będzie światła. Zawsze sobie powtarzam: jeśli w przyrodzie, to i w życiu.
W Północnej Europie szczególnie uroczyście obchodzono zimowe przesilenie. Trudno im się dziwić – my też mamy dość jesienno-zimowych ciemności, chociaż u nas zmrok zapada o tej porze roku dopiero koło trzeciej po południu. Poza tym to taka ładna metafora: światło przynosi nadzieję. Rytm przyrody daje ją ludziom. Do tej pory ta tradycja utrzymuje się w lokalnych zwyczajach, mimo „zagospodarowania” Yule przez chrześcijaństwo.
Jul. Koło. Zamknięty i powtarzający się cykl.
Więcej o tradycji świętowania zimowego przesilenia można przeczytać na przykład tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Jul
© 2022, Jo. All rights reserved.