Urodziny

Mieliśmy bardzo fajny urodzinowy weekend Pitera! Mam nadzieję, że jubilat jest tego samego zdania. W każdym razie ja jestem zadowolona 😉 A wiadomo: Happy wife – happy life! Więc właściwie sprawa załatwiona.

Dwa prezenty zostały wręczone w sobotę. Głównie po to, żeby obdarowany miał czas na zajęcie się nimi. A w niedzielę, przed tortem i wesołym kurczakiem, przyszedł czas na prezent numer trzy. I tu chyba przeszłam samą siebie (oraz zastanawiam się, co wymyślę w przyszłym roku), albowiem pojechaliśmy na warsztaty cyfryzacji zbiorów Muzeum Narodowego, w ramach finansowanego z unijnych środków projektu „Otwarte Narodowe. Digitalizacja i udostępnianie zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie”. Jedyną osobą z naszej czwórki, która wiedziała, o czym mówią prelegenci, był Piter, ale wszyscy karnie siedzieliśmy na muzealnych krzesełkach, bo to był przecież PREZENT.

W nagrodę poszliśmy potem obejrzeć nową wystawę, ale o wystawie będzie jutro. Póki co życzymy Piterowi zdrowia i spokoju. A reszta jakoś się ułoży. Jak zwykle.

© 2023, Jo. All rights reserved.

10 Comments

Add Yours
  1. 4
    Jo

    Dziś jest International Day of Families (15th May), więc w sumie to jesteśmy bardzo akuratni RODZINNIE świętując urodziny Pitera, nie sądzicie?

  2. 5
    Tetryk56

    Gdybym ja raczył się winem o półwiecze starszym ode mnie, to też miałbym taką władczą minę 😉
    Sto lat, Piter!

  3. 6
    Piter

    Jubilat znalazł czas, żeby osobiście zajrzeć 😉.
    I bardzo Wam dziękuje za życzenia 🙂.
    Prezenty SUPER!!!! W muzeum byliście dzielni 🙂 na naszym rodzinnym świętowaniu.
    Ta mina to na pewno przez te okulary 😁😁😁. No i małe sprostowanie – 1908 to nie jest, powtarzam nie jest, rocznik wina. Na takie, to zapewniam, nie byłoby mnie stać. Ale wino zacne, 'tylko’ 8-letnie😉.

Leave a Reply