Spodnie

Pamiętacie może, jak Kuba przytył dwadzieścia kilo na antydepresantach, które chyba w ogóle nie działały? I miały nie mieć skutków ubocznych?

niniejszy wpis nie stanowi porady medycznej i zasadniczo jest z lekka ironiczny

Moim zdaniem miały. Skutki uboczne. Możliwe, że Kuby zagubienie w rzeczywistości po utknięciu w domu na czas lockdownu, po prostu nie nadawało się do farmakologii – dość, że nie zauważyliśmy żadnego zbawiennego działania tabletek. Chyba, że zadziałały w drugą stronę. Bo Jakub zaczął dość nerwowo reagować na stres, łącznie z autoagresją, której wcześniej nie było. Sprawiał wrażenie ociężałego (podobno to częsty objaw przy antydepresantach), miał dość tępy wyraz twarzy, zobojętniał na relacje z nami no i przytył. Dwadzieścia kilo w ciągu półtora roku.

Wszystkie wspomniane objawy ustąpiły w ciągu kilku miesięcy po odstawieniu leków, które w sumie wymusiłam na lekarzu argumentem, że to jest bez sensu. Na co dzień nie było widać różnicy, ale czasami spada na człowieka olśnienie. Tak było wczoraj, przy przeglądzie zimowej garderoby.

Kiedy Kuba przytył, musieliśmy mu na gwałt kupować spodnie, bo jeszcze w bluzki się wciskał (z trudem), ale spodnie blokowały mu się w okolicy kolan. Teraz – mniej więcej rok po odstawieniu leków, te spodnie spadają mu z tyłka, ponownie lądując przy kolanach, tylko jakby w drugą stronę. Jak by na to nie patrzeć: niekomfortowo. Na szczęście tu łatwiej coś poradzić, przynajmniej do chwili, kiedy będziemy mogli iść na zakupy. Wystarczy guma wciągnięta w pasek. Bo paska, jako paska, Kuba sobie nie życzy. Więc miałam dziś małą pracownię krawiecką. I natychmiast wbiłam sobie w palec agrafkę, która mi się rozpięła podczas przeciągania gumy w spodniach. I nie jestem pewna, czy to skutek zmęczenia, czy nadmiernej skuteczności akupunktury, która jak może pamiętacie miała ukoić mój system nerwowy, ale chyba jednak chwilowo mam dość wszelkich igieł.

Oraz napiłabym się Martini Prosecco.

© 2023, Jo. All rights reserved.

5 Comments

Add Yours
  1. 1
    Quackie

    A zastąpiliście czymś te antydepresanty? Czy tylko je Kuba odstawił?

    Oraz: pamiętam analogiczną reakcję organizmu na antyalergiczny Zyrtec (prawdopodobnie w połączeniu ze szczepionką przeciw alergii Alavac). A to, że mi się to zgrało z wrodzonym łakomstwem, to inna sprawa 😉

    • 2
      Jo

      No właśnie nie zastąpiliśmy. I nie było różnicy. Ale chyba Kuba w ogóle w tym przypadku nie zareagował na lek – ani po podaniu, ani po odstawieniu. Poza tyciem, bo lek zatrzymywał wodę.

      Dlatego zastrzegam:

      TO NIE JEST PORADA MEDYCZNA. ANTYDEPRESANTY RATUJĄ CZASEM ŻYCIE!!!

      Odstawialiśmy pod kontrolą lekarza prowadzącego, stopniowo zmniejszając dawki przez kilka tygodni.

  2. 3
    Jo

    Nie chcę robić z tego nowego wpisu, bo temat suplementacji i innego, niż alopatia/medycyna akademicka, podejścia do chorego jest dyskusyjny i a priori traktowany z nieco protekcjonalną podejrzliwością. Zostanę przy komentarzu (przynajmniej na razie).

    Ja wiecie poza swoimi autystycznymi problemami, Kuba cierpi na chorobę układu pokarmowego i dotychczasowe leczenie (konwencjonalne) nie przyniosło żadnego rezultatu, co skierowało mnie w stronę alternatywnych metod.

    Po kilku miesiącach mamy niestabilną poprawę.

    Co robimy?

    Uzupełniamy suplementacją niedobory witaminowo-minerałowe oraz wspieramy organizm probiotykami, enzymami i maślanem sodu. No i jedzeniem. Częściowo opieramy się na zaleceniach gastrologa i endokrynologa. Częściowo na własnych obserwacjach. Dużo czytamy, krytycznie. Doraźnie pomagamy sobie patchami Life Wave (bo skuteczne, ale drogie i nas nie stać). Nie da się stanąć na nogach w tydzień, ale raczej pomagamy organizmowi się wyregulować, niż działamy uderzeniowo.

    Przemawia do mnie holistyczne traktowanie organizmu, bo na leczeniu wyselekcjonowanych chorób bardzo się przejechałam. Mówiąc wprost: leki dowalały mi inne dolegliwości, niekoniecznie lecząc te, na które zostały przepisane, w rezultacie czego po paru latach leczenia strasznie się rozsypałam (pisałam o tym wiele razy na blogu). Kuba z kolei jest dość lekoodporny, więc rezultat był podobny. Na razie jesteśmy w trakcie totalnego detoksu, ale na rezultaty trzeba cierpliwie czekać.

  3. 4
    dasiagallery

    „Jesteś lekiem na całe zło”…. Chciałabym powiedzieć 😉 Znowu mi się coś poskładało dzięki Tobie 🙂 Antydepresanty + tycie.

    • 5
      Jo

      Acha. Często zatrzymują wodę oraz wpływają na metabolizm. Dlatego szybko się na nich puchnie, a po odstawieniu traci wagę.

Leave a Reply