Podobno miłość jest wtedy, gdy chcesz zabić, ale codziennie odkładasz, bo bez niego byłoby ci nudno…

Dwadzieścia trzy lata temu była piękna pogoda, a ja miałam nadzieję, że teraz już zawsze będzie świecić mi słońce.

I świeci, chociaż bywa, że przez ołowiane chmury. Ale póki co, nawet po największej burzy pojawia się dająca nadzieję tęcza, więc powiedziałabym, że nie jest tak najgorzej.


Będzie anegdotka.

Piter kupił mi na rocznicę ślubu MP i listewki.

Mp nikomu chyba nie muszę tłumaczyć, natomiast tłumaczenie do listewek jest spontanicznie takie:

Że drewno to było drzewo, a drzewo to roślina, czyli można powiedzieć: prawie kwiat?

Co to oznacza, jeśli jesteśmy na etapie, kiedy żonę bardziej od róż i brylantów ucieszą listewki?

SUSPENSIK

© 2023, Jo. All rights reserved.

4 Comments

Add Yours

Leave a Reply