
W ogóle nie chciałam wspominać o tej książce, ale przy czyszczeniu komputera znalazłam zagubiony przy przenosinach blogów wpis o wycieczce do Sacra di San Michele i pomyślałam, że powinnam być konsekwentna: skoro kupiłam tę książkę pod wpływem wizyty w klasztorze, to i parę słów na jej temat muszę teraz napisać.
Książka jest okropna. Czyta się ją ciężko. Temat – bajka, ale realizacja fatalna. I naprawdę nie mam pojęcia, jak można tak nudno i nieciekawie pisać o legendach, tradycji, historii i przekazie kulturowym (żeby się nie czepiać aspektu religijnego).
Nie polecam. Moja opinia.
Artur Żak, Miecz św. Michała Archanioła
Zagubioną (i odnalezioną) relację z wycieczki, znajdziesz tu:
© 2025, Jo. All rights reserved.