Chodźcie ze mną na najlepsze lody w Weronie!
Nie mówię, że gdzie indziej nie ma dobrych, ale La Romana to miejsce, które kochamy ogromnie i żadna pogoda nie jest w stanie nas zniechęcić do przyjścia tu po lodową ambrozję!
Tak, robią najlepsze lody! Kiedyś zrobię mój własny ranking lodowy, a La Romana zawsze będzie mieć w nim miejsce na pudle!
Trudny wybór… Ja od ubiegłego roku kocham CROCCANTE DELLA NONNA, oczywiście zawsze CREMA i FIOR DI LATTE, ale chłopaki próbowali pozostałych i wszystko MOLTO BUONO, BUONISSIMO. Więc jakby co, to zapiszcie sobie: GELATERIA LA ROMANA i idźcie w ciemno.
Dawniej był to po prostu mały lokal z lodami. Mieli tu może ze trzy stoliki, więc brało się lody i wychodziło. Albo kupowało większą porcję w styropianowym pudełku. W tym roku zastaliśmy dodatkową salę, w której można spokojnie usiąść z lodami i nie martwić się pogodą.
Jeszcze pokażę wam kilka zdjęć z ubiegłego roku, bo w tym jakoś słabo mi szło fotografowanie. A te ubiegłoroczne są taaaakie sweeet!
A, tu zawsze jest kolejka. I jedynymi ludźmi, którzy się o to ciskają, są niemieckojęzyczni turyści. Potrafią nawet strzelić focha i o s t e n t a c y j n i e odejść. Cała reszta grzecznie czeka, bo wie, że WARTO.
PS.
Nic nie mam do niemieckojęzycznych turystów, jasne? Moja prababka była Lotarynką. Zwyczajnie nie lubię, jak mi ktoś wprowadza nerwową atmosferę przed jedzeniem. Nie bądźcie jak oni. Po prostu czekając w kolejce wybierzcie smaki z wywieszonego na oknie menu!
© 2022 – 2023, Jo. All rights reserved.