Pierwszy tydzień zajęć Kuby w nowym ośrodku mija nam spokojnie i napawa ostrożnym optymizmem. Ostrożnym wyłącznie dlatego, że jesteśmy wyczerpani. Gdyby nie to, powiedziałabym: jest super!
Pewnie padną teraz pytania: „Ale jakie Centrum? O co tutaj chodzi?”. To może wyjaśnię.
Po zamknięciu Klubu szukaliśmy jakiegoś pomysłu dla Jakuba (i dla nas), co jak wiecie nie jest łatwym zadaniem. Zaliczając po drodze kilka burz, trafiliśmy do nowo powstającego Centrum Aktywności Międzypokoleniowej na Ochocie. I wygląda na to, że kolejny raz odezwał się Życiowy Fart Jakuba.
Centrum jest nowe, częściowo nadal w fazie organizacyjnej. Środowiskowy Dom Samopomocy zajmuje w nim część pierwszego piętra. Jasne, przestronne, odpowiednio wyposażone sale stanowią spory kontrast wobec piwnic i rozpadających się pawilonów, gdzie na ogół upychane są świetlice i ośrodki terapeutyczne dla autystów. W tej chwili mają tam salę do gimnastyki (w której Kuba robił miny do swojego odbicia w wielkich lustrach i już wiedzieliśmy, że jest dobrze), salę do zajęć plastycznych z piecem do wypalania ceramiki i całą ścianą czekającą na prace podopiecznych (strzeżcie się dziewięćdziesięciu ośmiu Pokemonów… tak tylko ostrzegam…), jadalnię z kuchnią dydaktyczną (której mogę jedynie pozazdrościć – sama bym się za taką nie obraziła). Rozmowy z kadrą napawają optymizmem. Plany działania Centrum wyglądają bardzo obiecująco. Nam się podoba. A co z Jakubem?
Jakub jest zadowolony. I właściwie to by mogło wystarczyć za cały wpis. Chętnie tam jeździ. Mówi, że mu się podoba. A my mamy nadzieję, że tak zostanie.
Całe Centrum wygląda jak nowoczesna szkoła: duże okna, teren zielony dokoła, place rekreacji. Umówiliśmy się więc z Kubą, że to jest taka kontynuacja szkoły. Że najpierw była Tarchomińska (podstawówka), potem Szczęśliwicka (gimnazjum), Urbanistów (liceum) i Skaryszewska (szkoła specjalna przysposabiająca do pracy). A teraz jest Korotyńskiego i czy możemy uznać, że jest to tak-jakby-kolejny-etap? Kuba chwilę pomyślał i powiedział, że może być.
Wbrew pozorom takie ustalenia mają sens. Bo pomagają Jakubowi uporządkować sytuację i odnieść ją do czegoś, co już zna. A wtedy łatwiej mu wejść w schemat i zasady. A przecież właśnie o to chodzi.
© 2025, Jo. All rights reserved.