Buty dla Jakuba

Kupowanie butów dla naszego starszego syna potrafiło być koszmarem. Samo wybranie się do sklepu było dla Kuby wyzwaniem, a przymierzanie więcej niż jednej pary butów zdecydowanie wykraczało poza jego możliwości. Używam czasu przeszłego, bo od niedawna udaje nam się minimalizować ten problem.

Od wielu lat kupuję buty w eobuwie. Trochę z konieczności życiowej, bo ciężko mi tak się (?) zorganizować, żeby móc spokojnie poszukać butów w sklepach. Z czasem zaczęłam w ten sposób kupować również buty dla chłopaków i Pitera, a odkąd otworzyli w Warszawie salony, w których można wybrane wcześniej on line buty przymierzyć przez zakupem, praktycznie nie kupuję ich nigdzie indziej. I tu znaleźliśmy się już o krok od nowoczesności, czyli doboru właściwego buta na podstawie skanu stopy.

esize.me

W salonach eobuwie można sobie stopę zeskanować i potem użyć zapisanego skanu przy wyborze butów. Ten skan bierze pod uwagę różne parametry: długość i szerokość stopy, ale także podbicie i wysokość. Dzięki czemu Jakub nie dostaje szału podczas przymiarek, bo zasadniczo sprowadzają się one do założenia jednej, wybranej wcześniej przez Internet, pary butów. Alleluja!

Dodatkowo problem z Jakubem polega na tym, że on nie powie, czy but jest wygodny. Czy go gdzieś nie uciska albo nie uwiera. Kupowanie dla niego butów to czysta ruletka: albo się ma farta i się trafi, albo będzie dramat podczas używania. I dopóki chodzi o trampki za parę złotych, to jeszcze jakoś można by to przeżyć, ale kiedy w grę wchodzą porządne skórzane buty na zimę, to już trochę gorzej.

Właśnie wróciliśmy z zakupów. Mam nadzieję, że udanych.

© 2022, Jo. All rights reserved.

0 Comments

Add Yours

Leave a Reply