Key zadzwoniła o niepokojąco wczesnej porze: Słuchaj, ty wiesz, co na mi tu wymyśliła?!?! Że mam z dziećmi pojechać na całe lato na to zadup znaczy nad morze!!! Sama! Z NIĄ!!! No chyba żart! Więc powiedziałam, że jedziesz ze mną. No, to niech Piter bierze urlop zaraz po chrzcie dzieci.