Zawsze mnie bawiło (no ok, może nie zawsze, ale od dawna, więc jakby prawie zawsze), że Rzymianom – a potem połowie świata, zabrakło bogów i cesarzy i po prostu od września polecieli numerami. Świadczy to […]
Zawsze mnie bawiło (no ok, może nie zawsze, ale od dawna, więc jakby prawie zawsze), że Rzymianom – a potem połowie świata, zabrakło bogów i cesarzy i po prostu od września polecieli numerami. Świadczy to […]