Wymyśliłam dziś coś bardzo głupiego.
Błagam, niech mnie ktoś powstrzyma!!!
Otóż jako że BlueBoy przeżywa załamanie spowodowane totalnym brakiem zainteresowania jego magicznymi ściereczkami i wystawianiem do wiatru przez umiłowaną rodzinę, postanowiłam coś z tym zrobić.
Nie, nie będziemy nikogo zabijać…
na razie
Poza tym brakuje nam amigdaliny z nieposadzonych jeszcze brzoskwiń. A tak ręce sobie brudzić( nawet uzasadnioną przemocą) jest niezgodne z moją religią. Po prostu trzeba znaleźć jakieś inne rozwiązanie.
Na przykład stworzyć kanał na YouTube.
Że nikt z nas nie ma pojęcia o tworzeniu kanału na YouTube, ani tym bardziej o robieniu filmów?
Litości… Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek brak wiedzy i umiejętności powstrzymał mnie przed zrobieniem czegoś głupiego! Więc nie sądzę, aby tym razem było inaczej!
Jest tylko taki problem, że BB nie do końca jest przekonany… Bo on ma problemy z komunikacją werbalną… I ja za dużo jednak wymagam…
Zatem jest tylko jedno rozwiązanie.
Muszę sama zostać gwiazdą internetów.
Przecież mówiłam, że to głupi pomysł!!!
© 2020, Jo.. All rights reserved.